środa, 5 lutego 2014

Siódmy dzień spisanego bólu...

Jest środek nocy.
Stoję na środku drogi ubrana tylko w zwiewną sukienkę. Patrzę w księżyc który zasłaniają gęste chmury. 
Wokół jest pełno śniegu, panuje grobowa cisza. 
Idealny czas na śmierć. 
Czekam...
Czekam aż przyjdziesz, moja zbawicielko...
Moje marzenie...
Czuję obok siebie odór gnijących ciał. 

Leżą wokół,
każde ułożone starannie,
tak, by doskonale mnie otaczały. 
Widzę tylko te ciała.
Nie widzę dla siebie przyszłości.
Nie widzę dla siebie nadziei.
Czuję lekki chłód który wprawia moje ciało w dygotanie. 
Byłam już przyzwyczajona do zimna tej nocy.
Nie mam przy sobie już nikogo kto by mógł mnie trzymać przy (dobrych) zmysłach.
Nie potrafię już myśleć.
Bo... kiedy spróbuję...

Wszystkie uczucia które w sobie trzymam...
nie,
nie wiem co się stanie. 
Ale czuję...
Że kiedy otworzę wszystkie drzwi za którymi trzymam uczucia... swoje uczucia...
zginę. 
Umrę.
Przestanę istnieć.
Ale, czy tego właśnie nie chcę?
Chcę tego. Chcę umrzeć. 

Chcę, by ten świat był lepszy, szczęśliwszy.
A będzie taki, kiedy odejdę... 
Wiem o tym.

Więc...
Proszę was, moi kochani.
Weźcie mnie już ze sobą, weźcie mnie do świata w którym odnajdę swoje miejsce, prawdziwą siebie.

Weźcie mnie, błagam Was. 
Nie chce dłużej tu trwać, nie chce trwać bez was, nie potrafię.
Nie umiem...


Diana

7 komentarzy:

  1. Coś pięknego ... a jakie prawdziwe ;(. Też czasem się tak czuję.
    Będę częściej tu wpadać pozdrawiam ;)
    (straciom.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spodobał mi się twój blog, masz talent ♥
    Zapraszam do mnie http://myhistorymybook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecudowny blog...naprawdę.
    Jestem pod ogromnym wrażeniem.
    -S.

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał na prawde świetne całkiem inne oczywiscie pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam bladego pojęcia czy to co przeczytałam jest fikcja ale wiem jedno, niezaprzeczalnie mi się spodobało. W tych kilku skrawkach odnalazłam małą część siebie i nie będę ukrywać, trochę mnie to przeraziło. Kimkolwiek jesteś posiadasz niesamowity talent i nie powinnaś go marnować. Pisz, pisz jak najwięcej, a ja mogę Ci obiecać z ręką na sercu, że przeczytam każde Twoje słowo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę to mroczne, ale niezaprzeczalnie piękne na swój sposób. Chętnie dołączę do grona i bd często odwiedzać. Pozdrawiam. I oczywiście zapraszam do mnie siedemserc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. super!!
    zapraszam!
    http://theeternalkids.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń